wtorek, 31 grudnia 2013

Rozdział 1


*Mechi*
Jutro jest u mnie jest impreza,Sylwester! no to pobalujemy. Trzeba wysłać wszystkim zaproszenia. Muszę zadzwonić do Lodo ,żeby mi pomogła:
-Lodo?
-Mechi? Czemu tak wcześnie dzwonisz?
-Wcześnie powiadasz?-(po lekkiej przerwie wykrzyczała do słuchawki)-JEST POŁUDNIE!!
-Co? Dziś miałam się spotkać z Marco, która godzina?
-No 13:20 a co?
-Oj kochana , to znaczy że jestem spóźniona! Pa- rozłączyłą się, no trudno trzeba będzie znalleść kogoś innego do pomocy. Zadzwonię do Tini, ona mi pomoże.

*Martina*
Zanim pójdę na imprezę do Mechi muszę iść na kolację z Fede i  moim tatą, w sumie dawno go nie widziałam, ponieważ nagrywaliśmy 2 sezon Violetty w Madrycie, a mój rodzinny dom znajduje się w Buenos Aires.Wyprowadziłam się od taty kiedy skończyłam równe 18 lat, no i mieszkam z moim starszym bratem Fede.
- Fede możesz się pospieszyć, zajmujesz mi łazienkę, Słyszysz!!?
-Wyluzuj siostra bo ci żyłka wyskoczy na czole.-mówił Fede z wielkim bananem na twarzy.
-Jak ja cię zaraz ..-  zaczeła go gonić po całym domu.-Poczekaj dzwoni mi telefon, Słucham?
-Tini jesteś zajęta?-muwiła Mechi z radością w głosie.
-No nie za bardzo , o za jakieś 30 minut idę na kolację z moim tatą, a co?
-No bo potrzebuje pomocy, w wysłaniu zaproszeń na impreze, ale to nic, Przyjdziesz prawda?
-No jasne że tak-odpowiedziała z uśmiechem- już szykuję sukienkę.
-To dobrze , do zobaczenia, pa.
-Pa , kocham cię !
- A ja ciebie!

*Jorge*
Jestem właśnie ze swoją dziewczyną, Stephi w restauracji , rozmawiamy śmiejemy się jak zawsze.Mieszkam u niej na tydzień, wiec idziemy po kolacji przez park do jej domu.
-Kochasz mnie?-zapytałem z iskierkami w oczach.
-Yyy, tak głuptasie co ci przyszło do głowy -powiedziała z zakłopotaniem w oczach.
-Coś się stało?-zapytałem z troską w głosie, wiedziałem że coś ukrywa nigdy się tak nie zachowywała.
-Nie.-odpowiedziała krótko i stanowczo jakby to nie była ona.-Nie chce mi się rozmawiać Jorge.
-No dobrze- złapałem ją za ręke, ona chwile się na mnie popatrzyła i ruszyliśmy dalej.




I jest 1 rozdział, jak wam si e podoba? Piszcie w komętarzach, chcecie więcej ? mam nadzieje ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz